szkoda, że rozmowa zeszła na temat, który zdawał się być zakończonym w tekście Bartka.
Kukiz jest moim zdaniem upupiony tak bardzo, że sam w to uwierzył najbardziej, choć jego zwolnnicy z-bożej-łaski starają się wszystkim wokół udowodnić, że to oni wiedzą jeszcze lepiej niż sam Kukiz.
paranoja
a to, ze nie wiemy nawet jak kiepską płytę nagrał utwierdza nas w przekonaniu, że musimy jej posłuchać, i to jest smutny finał